niedziela, 22 lutego 2015

Chorobliwy weekend

Hejo :)
Przepraszam was za tą  nieobecność ale w tym tygodniu tyle się działo, i pod względem nauki i uczuc. Z tego mojego tygodnia wyszło tyle że teraz leżę w łóżku :P Co prawda gorączki już nie mam ale cały czas męczy mnie ten okropny kaszel :( Dwu dniowe leżenie w łóżku sprawia, że zaczynam filozofowac dostrzegam żeczy których normalnie bym nie zaobserwowała. Mówię serio! Próbowałam różnych żeczy które zabiły by ten wolny czas.

  • Czytanie- nie polecam przy gorączce, ja nic nie zrozumiałam.
  • Muzyka- oooo! To naprawdę pomaga, świetnie poprawia nastrój a jeszcze jak między piosenkami sypią dowcipami, to już niebo! :)
  • Manicure- to pomogło mi zadbać o moje paznokcie i jeszcze zleciało mi na tym dobre półtorej i godziny. Na plus!
  • Oglądanie filmików- myślę że to dobry sposób. Mi pomogło :)
I tak nudy no ale to lepsze niż spanie całymi dniami choć to naprawdę pomaga! Kiedy temperatura mi się trochę zniżyła ni stąd ni zowąd pojawiła się też złość. Wymyślałam najgorsze testy na moich wrogów, wypominałam sobie jacy są głupi i poprawiałam swoją samoocenę takimi oto tekstami ,, Nie ma się co nimi przejmować", ,,Gdyby głupota umiała latać na pewno zaniosła by ich na księżyc" itp. Nie wiem co mnie wzięło ale kiedy już się wykrzyczałam było mi bardzo dobrze, że to wszystko wyrzuciłam. No to chyba wszystko co mam dziś wam do opowiedzenia. Mam nadzieję że do jutra będę zdrowa jak ryba bo chroba to nic przyjemnego! Do zobaczenia! ;*
Natalie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz